O książce: 2020 / Od zimnych brzegów Bałtyku po Karpaty i ciepłe wybrzeża Morza Czarnego rozciąga się moc nowego stulecia, nad którą szkarłat powiewa sztandar ludzkich ideałów. W odległej przyszłości, pośród setek konfliktów, wojen i kryzysów, w ogniu i agonii, narodził się kraj, który ogłosił się strażnikiem praw uciśnionych. Nie ma już ciemiężycieli i królów, nie ma już burżuazji i niesprawiedliwości, wszystkim rządzi sam naród, wspierając równość żelazną ręką. Ci, którzy uciekli przed okropnościami „rewolucji” z Rzeszy, wpadną w szerokie ramiona wspaniałego nowego społeczeństwa, które honoruje wszystkie zasady komunizmu. Jednak to spotkanie obiecuje nie tylko nowy dom dla uciekinierów, ale także straszne odkrycia. Czy nowy świat demokracji jest naprawdę sprawiedliwy? A na ile hasło „wszystko jest wolą ludu” dotarło w odległej, mrocznej przyszłości??